JAN JUROSZEK, KOWALSTWO ARTYSTYCZNE / UMĚLECKÉ KOVÁŘSTVÍ

Jan Juroszek urodził się w Istebnej w 1952 roku. Ukończył szkołę średnią w zawodzie wyuczonym jako technik mechanik – obróbka plastyczna metali. Pracował w zakładach w Skoczowie, gdzie rozpoczęła się jego przygoda z metaloplastyką. Własnym sumptem postanowił urządzić przy domu warsztat i zająć się pracą z metalem, w którym tworzy od ponad 20 lat. Już jako młody chłopiec podpatrywał pracę miejscowych kowali jednak większość informacji i umiejętności, które dzisiaj wykorzystuje, zdobył sam poprzez długoletnie praktykowanie.

Kowalstwo dla Jana Juroszka jest sztuką, która pozwala mu wypowiadać się artystycznie w metalu. Inspiracji do wykonywanych przez siebie prac szuka w przyrodzie, to ona daje najwięcej motywów i wzorów, które można zaadaptować i odtworzyć w nowym, odmiennym materiale. W swych pracach stara się oddać lekkość i zwiewność. Mówi, że najbardziej zadowolony jest z tych wytworów, które choć wykonane z ciężkiego metalu pozostawiają u oglądającego wrażenie optycznej lekkości. Dla Jana Juroszka jest to jeden z głównych celów kowalstwa artystycznego. Jest członkiem Stowarzyszenia Twórców Ludowych. Pracę w zawodzie kowala uważa za bardzo ciężką. Daje mu ona jednak wiele satysfakcji i radości. Nie wyobraża sobie siebie wykonującego inny zawód. Niestety w rodzinie i okolicy nie ma następców. Mówi, że bardzo trudno zająć się kowalstwem od podstaw, ponieważ przyszły kowal musi sam przygotować sobie cały warsztat i zrobić wszystkie niezbędne narzędzia.

Do kuźni Jana Juroszka można dojechać  podróżując z Istebnej w kierunku Jaworzynki. Odnajdziemy ją około 50 metrów za głównym skrzyżowaniem w centrum Istebnej po prawej stronie drogi.

dane kontaktowe / kontakt na výrobce:
Kowalstwo Artystyczne i Użytkowe
43-470 Istebna 894
Tel. +48 509 860 730
Wskazany kontakt telefoniczny.

IZBA REGIONALNA WSI CIESZYŃSKIEJ W KOŃCZYCACH MAŁYCH / REGIONÁLNÍ SÍŇ TĚŠÍNSKÉ VESNICE V KOŃCZYCACH MAŁYCH

Przejeżdżając trasą z Cieszyna do Jastrzębia Zdroju warto zwiedzić znajdujący się w Kończycach Małych zamek, gdzie znajduje się, powstała z inicjatywy pań Joanny Nowak i Małgorzaty Grygierek, Izba Regionalna Wsi Cieszyńskiej. Zgromadzono tam zabytki kultury materialnej Ziemi Cieszyńskiej, pochodzące z terenu Kończyc Małych oraz okolicznych miejscowości, obrazujące życie codzienne mieszkańców.

Sam Zamek został wzniesiony w stylu renesansowym przez rodzinę Sedlnickich herbu Odrowąż, w połowie XVI wieku, na miejscu wcześniejszej budowli obronnej. Jest on malowniczo położony nad stawem zwanym Zamkowym. Obecnie właścicielem Zamku jest Gmina Zebrzydowice, która w latach 1993-1996 przeprowadziła jego generalny remont.

Ekspozycja znajduje się na piętrze i składa się z dwóch sal wystawowych oraz przedpokoju, w którym zgromadzono narzędzia służące do wytwarzania najpotrzebniejszych w gospodarstwie domowym rzeczy. Pokazane są przybory stolarskie, masarskie, szewskie, rymarskie oraz pszczelarskie. Znajduje się tam również ekspozycja rękodzieła ludowego – przykłady tradycyjnego haftu, ozdób bibułkowych, malarstwa na szkle oraz rzeźby.

W pierwszej sali możemy obejrzeć rekonstrukcję wystroju dawnej kuchni i izby paradnej. Uwagę zwraca, mająca około 250 lat, kołyska oraz dobrze zachowane skrzynie wyprawne zwane po cieszyńsku trówałami. Wystawione są także kobiece stroje regionalne, jakie nosiły „od święta” dziewczęta oraz mężatki.

Odrębną część ekspozycji zajmują narzędzia związane z produkcją mąki, wypiekiem chleba i domowym wyrobem sera i masła. W drugiej sali, w gablotach, zgromadzono stare dokumenty, czasopisma, oraz książki. Znajdziemy tam między innymi wydany w 1857 roku Kancyonał – pierwszą na Śląsku Cieszyńskim katolicką książkę do nabożeństwa w języku polskim, którą opracował ks. Antoni Janusz – proboszcz z Zebrzydowic. Znajduje się tam również kolekcja obrazów o tematyce religijnej, militariów, kołowrotków, przyborów fryzjerskich, lamp i żelazek oraz wielu innych, używanych w gospodarstwie domowym sprzętów.

Szczególnie cennymi eksponatami są: apteczka polowa żołnierza austriackiego z czasów I wojny światowej, XIX-to wieczny obraz skrzynkowy przedstawiający Matkę Boską oraz pochodząca z XVIII wieku Biblia w przekładzie Marcina Lutra.

Wszystkie eksponaty zgromadzone zostały dzięki ofiarności mieszkańców.

————————————————————————————————————————

Jízda trasu z Těšína do Jastrzębia Zdroju stojí za návštěvu Kończycach se nachází v zámečku, kde je iniciativa dámské Joanna Nowak a Małgorzaty Grygierek, Village REGIONÁLNÍ SÍŇ TĚŠÍNSKÉ VESNICE. Sebrané artefakty tam Cieszyn, pocházející z oblasti malých a ukončit okolí, zachycující každodenní život obyvatel.

Sam Hrad byl postaven v renesančním slohu v rodinném erbu Odrowąż Sedlnickich v polovině šestnáctého století na místě starší budovy obrany. Je malebně situován na rybníku Castle. V současné době, majitel hradu je město Zebrzydowice, že v letech 1993-1996 provedena rekonstrukce.

Výstava se nachází v prvním patře a skládá se ze dvou výstavních místností a předsíně, sbírka nástrojů používaných k výrobě nejnutnější vybavení domácnosti. Jsou uvedeny tesařství nádobí, řeznictví, obuvníci, postroje a včelařství. K dispozici je také výstava řemesel – příklady tradiční výšivky, ozdobné hedvábný papír, sklo malířství a sochařství.

V první místnosti můžeme vidět rekonstrukci interiéru bývalé kuchyně a komory průvod. Pozor, s asi 250 let, a dobře zachovalé boxy kojenecké wyprawne názvem v cieszyńsku trówałami. Uvedeny jsou oblečení regionálních žen, které nesou „Shine” dívky a vdané ženy.

Další část výstavy se nástroje vztahující se k výrobě mouky, pečení domácí chléb a sýr a máslo článek. V druhé místnosti, skříně, získané staré dokumenty, časopisy a knihy. Zjistíte mimo jiné vydané v roce 1857 Kancyonał – první v Těšínského Slezska modlitební knize katolické církve v polském, který pracoval Fr. Janusz Antoni – pastor Zebrzydowicích. K dispozici je také sbírka obrazů náboženských, vojenských, cívkách, příslušenství lampy kadeřníků a žehličky, a mnoho dalších, používaných v domácích spotřebičů.

Zvláště cenné exponáty jsou: lékárnička poloviny rakouský voják v první světové válce, devatenáctého století malba zobrazující Madonnu okno a pochází z osmnáctého století překladu bible v Martina Luthera.

Dane kontaktowe/Kontakt na výrobce:
Izba Regionalna Wsi Cieszyńskiej
na Zamku w Kończycach Małych
43-410 Kończyce Małe, ul. Staropolska 5

Informacja: GOK w Zebrzydowicach
tel. +48 32 469 33 34
Otwarte: środa od 14.00-16.00, piątek od 14.00-16.00
Możliwe jest zwiedzanie w inne dni tygodnia po uprzednim umówieniu się przez telefon.


REGIONÁLNÍ SÍŇ ADAMA SIKORY MK PZKO JABLUNKOV / IZBA REGIONALNA IM. ADAMA SIKORY MK PZKO JABŁONKÓW

Pokaz wyrobu sera po wołosku – klaganim, jako to kiejsi na sałaszach bywało.
Kompletna obróbka lnu i wełny.

————————————————————————————————————————-

Ukázka výroby žinčice a sýra tradičním způsobem, po valašsky – klaganim (s použitím syřidla). Ukázka podomáckého zpracování lnu a vlny

dane kontaktowe / kontakt na výrobce:
Mariánské náměstí 18, 739 91 Jablunkov
Tel. + 420 558 357 638; + 420 607 687 340
e-mail: richter@zsptesin.cz
Terminy do uzgodnienia telefonicznie lub pocztą elektroniczną.

 

IZBA REGIONALNA „U BRZEZINÓW” W CISOWNICY / REGIONÁLNÍ SÍŇ „U BRZEZINÓW” V CISOWNICY

Izba Regionalna „U Brzezinów” w Cisownicy otwarta została 29 września 2001 roku. Jest dziełem Stowarzyszenia Miłośników Cisownicy, które powstało 31 sierpnia 2000 roku.

Dom Brzezinów wznosi się na zboczu Goruszki, w sąsiedztwie zabytkowego cmentarza z kapliczką, nad brzegiem Przykopy. Budynek składa się z części mieszkalnej oraz gospodarczej i zachowuje dawny styl budownictwa wiejskiego. Brama szeroko otwarta zaprasza każdego, by wejść do ogródka, skierować kroki na kamienne schodki i znaleźć się na pawłaczce (drewnianej zadaszonej werandzie). Z werandy wchodzi się do sieni wypełnionej różnorakimi sprzętami i urządzeniami. Na drewnianym wieszaku (rechli) wiszą na kołkach marynarki, żakiety, okrycia głowy, parasol. Na ławie stoją wiadra z wodą, słomiane formy do ciasta chlebowego (słomionki) oraz kamienne żarna do mielenia zboża. Dalej stoi szafka na nabiał (odmaryja). Na szafce ułożono formy na masło (szczwiertki), formy gliniane do pieczenia babek, baranka wielkanocnego. Nad szafką wiszą różnego typu lampy naftowe.

Z sieni prowadzą drzwi do piwnicy, do kumory i do kuchni. Wyposażenie kuchni (kuchyni) stanowi piec kuchenny z blachą, na której ułożono różne garnki (gorki), rondle (kastrole), piekocze, żelazka (zielosko). W sąsiedztwie pieca, u sufitu (powały) przymocowany    jest drążek (żerdka) na suszenie odzieży i ziół na herbatę. Nieopodal stoi ławka, zastawiona naczyniami emaliowanymi m.in. skopek- zamykany pojemnik na smalec, wirówka. Na półce ściennej wiszą garnuszki, cedzaki, chochle, dzbanuszki, łyżnik itp.
Blisko okien stoi stół nakryty haftowanym obrusem, na desce leży chleb. Stół otaczają dwie ławy pod ścianą, z czego jedna z ruchomym oparciem, która służyła dzieciom do spania. W rogu kuchni stoi masywne łóżko zasłane poduszkami oraz pierzyną w poszewkach zdobionych haftem. Przy łóżku duży drewniany koń na biegunach, ręcznie wystrugany.

Ważne miejsce zajmuje kredens, bogaty w wiekowe garnuszki porcelanowe z malowidłami, talerze, miski, kieliszki, kielichy (sztamperle), sztućce, wiele mówiące o ich wcześniejszych użytkownikach. Za drzwiami znajduje się kąt wyposażony w prosty sprzęt służący dawniej do utrzymywania higieny i czystości ciała (dzban z wodą, drewniana umywalka z miednicą, golidło, lustro, ręczniki, mydło, szczotki.).

Na głównej ścianie kuchni widnieje zaramowany cytat biblijny, wyroczek przypominający o istnieniu Boga, podobnie jak obraz Chrystusa z uczniami w łodzi.

Z kuchni przechodzi się do pokoju (izby), gdzie na środku stoi stół starannie okryty serwetą koronkową ręcznej roboty, na którym leżą kancjonały z przełomu XIX i XX wieku. Na ścianie wiszą: portret Marcina Lutra, obraz Wieczerzy Pańskiej, kolejny wyroczek oraz zegar. W pokoju można zobaczyć: łóżko z siennikiem wypełnionym słomą, zaścielone bielutką pościelą ze zdobieniami, maszynę krawiecką, nożyce, kołyskę, szafę zdobioną rzeźbą, malowaną skrzynię wianową (trówłę), drewniany wózek inwalidzki (pozwalający staruszkom przemieszczać się z izby na pawłaczkę) oraz komodę z szufladami wypełnionymi czepcami, fartuchami, smakołykami, chustami, powijakami, bielizną. Jest też kredens z odświętną zastawą. Są również: instrumenty muzyczne.

Między szafą i komodą, w oszklonej gablocie umieszczono dokumenty dwóch najstarszych generacji rodziny Brzezinów (dotyczące kupna Ziemi,    budowy domu, przynależności obywatelskiej, świadectwa rzemieślnicze, dowody płatności, fotografie rodowe, legitymacje). W gablocie znajdują się także biblie, postylle, śpiewniki, książki historyczne i religijne z XIX wieku, stare monety i banknoty ofiarowane przez mieszkańców Cisownicy. Obok gabloty wisi strój cieszyński mężatki. Na komodzie zgromadzone zostały dawne podręczniki i przybory szkolne, tabliczka z rysikiem, kałamarz drewniany.
Wracając przez kuchnię do sieni dochodzi się do komory z glinianym klepiskiem. W pomieszczeniu panuje chłód i mrok. Komora służyła do przechowywania zapasów mięsa, słoniny, warzyw, kiszonej kapusty, ogórków, suszonych grzybów, świątecznych wypieków, żywności, podręcznych narzędzi, sprzętu gospodarskiego, dzieży chlebowych, niecek, koszy, maśniczki (drewniane naczynie do robienia masła), jak również nart, sanek itp. W tej chwili komora Brzezinów wypełniona jest sprzętami użyteczności przodków cisownickich, które ofiarowali mieszkańcy wsi.

Izba Regionalna „U Brzezinów” w Cisownicy obrazuje sposób życia mieszkańców wsi, ich zainteresowania, upodobania, umiejętności, mentalność, przywiązanie do tradycji w okresie I połowy XX wieku.

dane kontaktowe / kontakt na výrobce:
Cisownica 116, 43-440 Goleszów
Tel. +48 33 852 88 14
Otwarte: codziennie, wskazany kontakt telefoniczny.

 

MARIA GATNAR – GUZY, MALARSTWO NA SZKLE / MALOVÁNÍ NA SKLE

Maria Gatnar-Guzy urodziła się 17 sierpnia 1923 roku w Pielgrzymowicach, jako córka rolnika Wilhelma Gatnara i jego żony Katarzyny z Kaniów. Rodzice poza niewielkim gospodarstwem posiadali dużą pasiekę, w której Maria pracowała wraz z ojcem w okresie okupacji. Zimą uczyła się prywatnie języków obcych, stenografii i pisania na maszynie.

W roku 1945 podjęła pracę w szkolnictwie, zdobywając równocześnie kwalifikacje pedagogiczne. W latach 1950-53 odbyła studia w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Krakowie – na kierunku geografia, po ukończeniu których została skierowana do pracy w Liceum Ogólnokształcącym Sanatoryjnym na Kubalonce w Istebnej. W roku 1958 obroniła pracę magisterską na Wydziale Biologii i Nauki o Ziemi Uniwersytetu Jagiellońskiego. W 1963 roku ukończyła Instytut Pedagogiki Specjalnej w Warszawie /zaocznie/. By zapoznać młodzież przybywającą na leczenie z różnych regionów Polski z folklorem Beskidu Śląskiego, założyła w 1975 roku w Zespole Szkół Sanatoryjnych na Kubalonce „Izbę regionalną”, która funkcjonuje do dnia dzisiejszego. Zbieranie eksponatów do „Izby” wśród miejscowej ludności, spowodowało zapoznanie się autorki z twórczością ludową i zaowocowało tym, że po przejściu na emeryturę zaczęła malować obrazki na szkle o tematyce góralskiej.

Od 1991 roku mieszka w Wiśle. Uczestniczy w życiu kulturalnym miejscowości, jest członkinią grupy twórczej „Wiślanie”, bierze udział w wystawach organizowanych podczas „Tygodnia Kultury Beskidzkiej” i innych prezentacjach sztuki ludowej Beskidu Śląskiego.

Redaktor Stanisław Jarecki z Rozgłośni Polskiego Radia w Katowicach nagrał w latach 1984, 1988, 1989 i 1990 audycje radiowe z udziałem autorki na temat jej malarstwa zatytułowane: „Na szkle malowane”, „Portrety twórców ludowych”.
Prace można oglądać i kupić w Galerii „U Niedźwiedzia” w Wiśle.

Dane kontaktowe/Kontakt na výrobce:
Tel. prywatny +48 33 855 28 33
Galeria „U Niedźwiedzia”
43-460 Wisła, ul. Stellera 2
Tel. +48 33 855 22 50
Otwarte codziennie, w godz. 10.00–16.00

 

GALERIA ANDRZEJA KLIMOWSKIEGO W ŁĄCZCE / GALERIE ANDRZEJA KLIMOWSKIEGO V ŁĄCZCE

Andrzej Klimowski - rzeźbiarz-malarz urodził się 7 maja 1967 roku. Od dzieciństwa przejawiał uzdolnienia muzyczne i plastyczne. Jego osobowość, niekiedy niezrozumiałą dla innych, kształtował w dużej mierze pobyt w malowniczo położonej miejscowości – Gruszowiec w Beskidzie Wyspowym w Małopolsce, gdzie mieszkał do 19 roku życia.
Artysta na co dzień czuje w sobie tzw. góralską duszę. Jego pradziadowie wywodzą się z Waksmundu koło Nowego Targu. Często wyznaje i jest z tego dumny, że góralska muzyka, ludzie, malownicze gronie i nawet górskie powietrze są inspiracją jego twórczości.
Dzięki swojej żonie – jak mówi żartem – która jest jego natchnieniem, sponsorem i menadżerem – tworzeniem zajmuje się na co dzień. Posiada swoją galerię w Łączce w gminie Dębowiec, przy starej drodze z Cieszyna do Skoczowa.

Można tam zobaczyć jego prace oraz odwiedzić stworzoną i prowadzoną przez niego izbę regionalną. Galeria i izba regionalna są, jak na razie, jedynymi tego rodzaju miejscami kultury w przepięknej Gminie Dębowiec. Można nieodpłatnie odwiedzać je przez 7 dni w tygodniu.
Marzeniem artysty jest stworzenie skansenu – zrekonstruowanie wiejskiego osiedla z domami, zabudowaniami gospodarczymi i innymi eksponatami. Celem jego przedsięwzięcia – jak mówi – jest uratowanie choć części kultury tradycyjnej okolicznych miejscowości, historii, swojej tożsamości i piękna na potrzebę nas samych (choć nieraz nie jesteśmy tego świadomi) i użytek dalszych pokoleń. Pan Andrzej chciałby też powiększyć swoją galerię by mieściło się w niej więcej eksponatów i by zwiększło to atrakcyjności tego miejsca, miejscowości oraz regionu.
Artyści są z reguły  osobami wrażliwymi i m.in. niezamożnymi i często potrzebują wsparcia psychicznego i finansowego. Poza osobą swojej żony, w istnienie bezinteresownych sponsorów artysta nie wierzy, zaś zwykłymi „sponsorami” pan Klimowski nazywa osoby, które odważą się zakupić którąś z jego prac przez co wspierają i rozwijają realizację jego marzeń ale też wielkiego dzieła tworzenia lokalnej kultury. Dobrze byłoby, by owi „sponsorzy” byli tego świadomi, że łatwiej dokonać zakupu, mając na uwadze, że artysta przeznacza pieniądze na rozwój kultury i nowe wyzwania z tym związane.
Życzenia artysty – zdrowia, wytrwałości, wsparcia najbliższych i wielu odwiedzających
Marzenia artysty – żart  – chciałby, aby 1 %  Ślązaków jadących na weekend do Wisły, Ustronia czy Brennej, na jedynym skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną w Skoczowie skręciło w prawo (lub wracając na Śląsk skręciło w lewo) i by po skręcie jadąc prosto w kierunku Cieszyna, po 4-5 km wstąpili do Łączki, która - z a p r a s z a -

dane kontaktowe / kontakt na výrobce:
Galeria Andrzeja Klimowskiego
43-426 Łączka 67 (Dojazd starą drogą z Cieszyna do Skoczowa.)
tel. +48 33 858 82 74
e-mail: andrzej.klimowski@wp.pl, http://andrzejklimowski.pl.tl/
Otwarte: codziennie, wskazany kontakt telefoniczny.

GAJDACZ JAN, PSZCZELARSTWO / VČELAŘSTVÍ

Pszczele Miasteczko” Jana Gajdacza w Lesznej Górnej / Dzięgielowie

Jan Gajdacz urodził się w 1930 roku w Goleszowie. Po wojnie ożenił się i zamieszkał w Lesznej Górnej. Z zawodu jest kołodziejem i cieślą. Od 1957 roku zajmuje się pszczelarstwem, którym zainteresował go sąsiad. Początkowo swoją pasiekę posiadał obok domu. W roku 1968 postanowił zaadaptować nieczynny kamieniołom na granicy Lesznej Górnej i Dzięgielowa, który po kilku latach, dzięki jego pasji i wielkiej wytrwałości zmienił się w uroczą przystań dla pszczelarzy z okolicy, a także gości z Republiki Czeskiej i Słowacji.

Początkowo Jan Gajdacz posiadał w swej pasiece zwyczajne ule, postanowił jednak zbudować ule w kształcie drewnianych domów inspirowanych beskidzką architekturą. Powstały w ten sposób dwa niezwykłe ule, które tak spodobały się panu Janowi, że zapragnął zamienić swą pasiekę w pszczele miasteczko. Każdą wolną chwilę poświęcał budowie nowych domków. Podczas zimowych dni powstawały dwa kolejne pszczele mieszkania, w kształcie domów, kościoła, młyna, wiatraka i wypełniały stary kamieniołom.

Pan Jan przez 11 lat był prezesem Koła Pszczelarzy w Dzięgielowie i marzył by pszczelarze mieli własne miejsce spotkań. Dzięki własnemu uporowi i finansowej pomocy gminy udało mu się zbudować świetlicę dla pasjonatów pszczelarstwa. Przez cały czas rozbudowuje swą pasiekę i według własnego pomysłu aranżuje miejsce wokół niej, by stawało się ono coraz bardziej przyjazne dla wszystkich odwiedzających.

Pan Jan serdecznie zaprasza zainteresowanych pszczelarstwem oraz osoby pragnące wypocząć w pięknym miejscu na łonie natury. Z wielkim zaangażowaniem opowiada o swej pasiece i wszelkich pracach związanych z miodem i jego wytwarzaniem.

Do pasieki Jana Gajdacza można dojechać podróżując w kierunku przejścia granicznego w Lesznej Górnej. Przed samą granicą należy skręcić w prawo i podążać drogą, na której końcu Państwa oczom ukaże się urocze miejsce wypoczynku. Pasieka otwarta jest dla gości każdego dnia, ponieważ pan Jan wszystkie wolne chwile poświęca swej pasji.

dane kontaktowe / kontakt na výrobce:
„Pszczele Miasteczko” Jana Gajdacza
Dzięgielów, ul. Pasieczna 12 (wjazd od Lesznej)

watch?v=EsuwpkZGYyA – obejrzy film

 

JADWIGA I MARIAN DUDYSOWIE, KUCHNIA REGIONALNA / REGIONÁLNÍ KUCHYNĚ

„Chlebowa Chata” Jadwigi i Mariana Dudysów

Chlebowa Chata państwa Dudysów powstała w 2005 roku. Inicjatywa jej stworzenia zrodziła się z chęci pokazania życia dawnej, polskiej wsi. W adaptowanej do tych celów drewnianej chałupie, zaaranżowano tradycyjnie wyposażone wnętrze, w którym centralne miejsce zajmuje piec. Gospodyni piecze w nim chleb z żytniej mąki – na zakwasie oraz podpłomyki, które są największą atrakcją dla dzieci.

Czas oczekiwania na posiłek, który stanowi pajda chleba ze swojskim masłem, smalcem i miodem – do wyboru według gustu, i zbożowa kawa, można wypełnić w obejściu, gdzie gospodarze zgromadzili różne, tradycyjne sprzęty. Są tu: maszyny wykorzystywane przy uprawie i obróbce ziarna (prezentowane w cyklu: Od ziarenka do bochenka), narzędzia do wyrobu masła i twarogu oraz miodu. Przed chatą można zobaczyć kilka uli, a dla zainteresowanych gospodarz pokaże sprzęt pszczelarski i opowie kilka ciekawostek z życia pszczół.
W Chlebowej Chacie można spróbować własnych sił w młóceniu cepami, mieleniu na żarnach, odsiewaniu mąki, formowaniu i wypiekaniu podpłomyków oraz ubijaniu masła i wyrabianiu twarogu.
Atrakcyjność tego wyjątkowego dla regionu miejsca, zapewnia usytuowanie przy drodze do Brennej (a więc łatwy dojazd od strony Bielska, Cieszyna i Katowic) oraz urokliwy krajobraz beskidzkich gróni, rozciągający się wokół. Pobyt w Chlebowej Chacie można przedłużyć, ponieważ obiekt jest częścią gospodarstwa agroturystycznego państwa Dudysów, które dysponuje 40 miejscami noclegowymi, całodziennym wyżywieniem, miejscem na grilla i parkingiem.

dane kontaktowe / kontakt na výrobce:
Chlebowa Chata, Jadwiga i Marian Dudysowie
Górki Małe, ul. Breńska 113
tel. +48 33 8539630
mail: pytania@chlebowachata.plrezerwacja@chlebowachata.plwww.chlebowachata.pl
Chlebową Chatę można odwiedzać codziennie, jednak prezentacje należy uzgadniać telefonicznie lub pocztą elektroniczną.

 

CIUPKA MARIAN, RYMARSTWO / VÝROBA SPŘEŽENÍ A POSTROJŮ

Skoczów słynął niegdyś z licznych warsztatów rzemieślniczych, zaopatrujących Skoczowian i mieszkańców okolicznych wiosek w niezbędne wyroby. Niestety, rozwój przemysłu i produkcja fabryczna przyniosła zmierzch pracy rzemieślników. Wiele warsztatów rękodzielniczych odeszło bezpowrotnie do lamusa. Wraz z nimi tajniki zawodów. Te które przetrwały stanowią unikatowe przykłady dawnego rzemiosła.
Do takich wyjątkowych miejsc należy, jedyny do dziś funkcjonujący w regionie, warsztat rymarski Mariana Ciupki. Jego doskonała lokalizacja przy jednej z głównych ulic Skoczowa, czyni go atrakcyjnym miejscem dla osób zainteresowanych dawnym tradycyjnym rękodziełem.

Pan Marian, urodzony w 1966 roku, warsztat odziedziczył po rodzicach, którym od małego pomagał. Wyroby rymarskie zamawiano tu z całego Górnego Śląska. Po ich śmierci, porzucił wyuczony zawód mechanika budowy i naprawy maszyn przemysłowych i od 1991 roku przejął rodzinną pracownię.
Dzisiaj Marian Ciupka wykonuje w swoim warsztacie zarówno tradycyjne elementy uprzęży dla koni (używane na co dzień i ozdobne), jak i współczesną „galanterię” dla psów i kotów, a więc smycze i szelki. Szeroki asortyment stanowią pasy, paski, pochwy na noże, które zdobi plecionkami lub wzorami, wybijanymi stemplami. Ofertę wzbogacają również małe skórzane sakwy, które mogą stanowić pamiątkę z wizyty. Doskonale opanowany warsztat i otwartość na zmiany, pozwala panu Marianowi na łączenie w pracy tradycji ze współczesnością. Niestety małe zainteresowanie skórzanymi wyrobami, powoduje, iż zakład w głównej mierze opiera swoją działalność na usługach naprawczych.

Adres:
Zakład Rymarski
43-430 Skoczów, ul. Bielska 6
Tel. +48 33 853 11 51, +48 503 670 919
Wciąż żywe jeszcze tradycje skoczowskiego rzemiosła zobaczyć można od poniedziałku do piątku w godz. od 8.00—15.30, a w soboty od 8.00—12.00.