WYSTAWA DRZEWORYTÓW JANA WAŁACHA

Zamek Cieszyn wspólnie ze Stowarzyszeniem im. artysty Jana Wałacha zaprasza na wystawę „Świat w drzeworytach Jana Wałacha”                                                            Pokazany „świat”  składa się ze scenek rodzajowych z życia górali istebniańskich, ich kultury, beskidzkich krajobrazów oraz architektury kilku miast Europy.                        Pokazywane  drzeworyty pochodzą ze zbiorów pracowni Jana Wałacha, której patronuje Stowarzyszenie im. artysty Jana Wałacha w Istebnej.

Wystawa czynna codziennie w godz 10.00-17.00 na Antresoli Zamku Cieszyn.
Jan Wałach (1884-1979)
Urodził się w Istebnej-Andziołówce. Uczył się rzeźby w  Szkole Zawodowej Przemysłu Drzewnego w Zakopanem, a następnie studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Był uczniem Józefa Mehoffera, Juliana Fałata, Ferdynanda Ruszczyca, Jana Stanisławskiego. Dzięki stypendium, mógł studiować w Paryżu. Zwiedził też Rzym, Wenecję, Bolonię, Neapol, Norynbergię oraz Pragę.  Do Istebnej powrócił w 1911, gdzie osiadł na stałe. Rok później ożenił się z Teresą Liboską (doczekali się 14 dzieci).

Jego twórczość jest związana nierozerwalnie z Istebną, jej mieszkańcami, krajobrazem. W swoich pracach przedstawiał pejzaż Beskidu, drewniane chaty i ich wnętrza, górali przy pracy i podczas zabawy,  a także ich obrzędy.  Projektował witraże, zdobił wnętrza kościołów m.in. w Istebnej i Jaworzynce, zajmował się też rzeźbą sakralną, wykonał m. in. krucyfiksy z przedsionków Katedry Chrystusa Króla w Katowicach i kościoła garnizonowego w Radomiu. Szczególną sławę przyniosły mu rysunki i drzeworyty, w których utrwalał typy góralskie, architekturę, drobne scenki z życia beskidzkiej wsi oraz liczne tematy sakralne.

Po wojnie tworzył samotnie i w zapomnieniu. Dopiero w 1999 r. wielka wystawa retrospektywna dzieł artysty, zorganizowana przez Muzeum Archidiecezjalne w Katowicach i eksponowana kolejno w Zabrzu, Katowicach, Koszycach, Krakowie, Zakopanem, przypomniała go szerszej publiczności. Zmarł w wieku 95 lat w swoim domu w Andziołówce.

W Istebnej na Andziołówce można zwiedzać Galerię Jana Wałacha, prowadzoną przez Barbarę Wałach, córkę artysty.

ELŻBIETA WASZUT, HAFT, SZYCIE I RENOWACJA STROJÓW GORALSKICH / VYŠÍVÁNÍ, ŠITÍ A RENOVACE GORALSKÝCH KROJŮ

Elżbieta Waszut z zawodu jest krawcową, jednak zainteresowania szyciem strojów ludowych pojawiły się dopiero za sprawą jej teścia – Michała Waszuta, który również był krawcem a szycia strojów uczył się od najbardziej znanego niegdyś krajczego z Trójwsi – Jana Rabina. Gdy Michał Waszut rozchorował się i nie mógł już pracować na gospodarstwie, zajął się szyciem i renowacją strojów. Udało mu się zaszczepić tę pasję u pani Elżbiety – bo jak mówi, nie robi tego dla pieniędzy tylko z zamiłowania.

Zajmuje się renowacją i szyciem elementów męskiego stroju górali śląskich – głównie nogawic, bruclików i guń. Ponadto szyje i wyszywa męskie koszule oraz damskie kabotki, a także posiada urządzenie do robienia tzw. nodkóńczy.
Wykonuje stroje dla różnych odbiorców. Największą ilość szyje do Republiki Czeskiej, dla Zaolziaków z okolic Jabłonkowa. Poza tym szyje i wykonuje renowacje dla miejscowej ludności, a także dla turystów zafascynowanych strojem górali śląskich, którzy pragną mieć taki ubiór w swej garderobie.

——————————————————————————————————————–

Paní Elżbieta Waszutová šije tradiční guralské kroje. Říká, že k této činnosti ji navedl její tchán, který sám šil kroje a přál si své vědomosti předat dál. Právě on naučil vyučenou švadlenu – Elu Waszutovou šít kroje autentickým způsobem tak, aby kroje byly zcela stejné, jako kdysi nosili prarodiče.
Paní Ela vše šije, obšívá a zdobí ručně. „Je to velmi náročná práce, obzvlášť časově, proto jsem vždy šťastná, když se ušitý kroj líbí. Tehdy vím, že moje práce nebyla zbytečná. Stejně jako můj tchán, svoji práci dělám s láskou“. V krojích paní Waszutové tančí folklorní soubor „Istebna“ a hrají lidové kapele z Trójwsi. Paní Ela šije také kroje Těšínských Valachů, Podhalanských Goralů a kroje z okolí Andrychova. Na základě starých krojů nebo fotografií dokáže ušít také kroje z některých českých a slovenských regionů.

Dane kontaktowe/Kontakt na výrobce:
43-474 Koniaków 812
Tel. +48 33 855 65 14
Terminy do uzgodnienia telefonicznie.

Żyć wolniej, mądrzej, zdrowiej

- Żeby w 21 wieku zajmować się rzemiosłem, trzeba mieć na tym punkcie kota – żartował Władysław Jurys. On i jego brat Jacek poprowadzili warsztaty kowalstwa artystycznego dla uczestników projektu Akademia Tradycyjnego Rzemiosła.

Pod słowami braci Jurysów z Cieszyna, którzy od lat zgłębiają tajniki dawnych, często niemal całkowicie zapomnianych technik kowalskich, podpisałoby się wielu rzemieślników. Tym bardziej, że łączy ich wszystkich pasja. Bez niej trudno byłoby zajmować się takimi dziedzinami jak bednarstwo i kołodziejstwo, druciarstwo czy inkrustacja.

Pielęgnowanie pasji to jedno, ale żeby rzemiosło przetrwało, trzeba nim zarażać. Niestety wielu rzemieślników nie ma następców, osób gotowych poznawać tajniki dawnych technik. Tym bardziej potrzebne są takie projekty jak  Akademia Tradycyjnego Rzemiosła, dzięki czemu możliwe stało się zorganizowanie całego cyklu warsztatów. – Interesuję się etnografią, ale zależy mi na poznawaniu wiedzy nie tylko książkowej. Takie warsztaty to świetna okazja, można uczyć się od mistrzów – mówił pan Krzysztof, uczestnik warsztatów kołodziejstwa i bednarstwa. Swoją pasją zaraził już swojego syna, który z zapałem wycinał drewniane elementy koła i strugał gonty. – Na metr dachu trzeba wystrugać 45 gontów, ale za to taki dach wytrzyma nawet 50 lat. Podobne gonty, ale wycięte przez maszynę, przetrwają najwyżej 20. Dlaczego tak się dzieje, nikt nie wie – mówił Jan Ďurkáč, rzemieślnik ze Słowacji, który zajmuje się stolarstwem, wyrobem tradycyjnych drewnianych narzędzi, naczyń gospodarskich oraz bednarstwem. Razem  z nim warsztaty poprowadził czeski mistrz Augustyn Krystynik, który od kilkunastu lat wyrabia drewniane koła do wozów, bryczek, a nawet zabytkowych samochodów.

 

 
Dzielą się umiejętnościami
Ręczna obróbka i zdobnictwo drewna – kto dzisiaj potrafi jeszcze coś takiego robić? Na szczęście wciąż są osoby, od których można się nauczyć chociażby podstaw ciesielstwa i snycerstwa. Na szczęście chcą one dzielić się swoimi umiejętnościami z innymi. Dlatego też w Jaworzynce poszły w ruch siekiery, tasaki i inne narzędzia używane do ręcznej obróbki drewna. Jak się nimi sprawnie posługiwać, by wyczarować prawdziwe cuda, prezentował  Robert Czeczor, zajmujący się budową domów drewnianych przy użyciu tradycyjnych technik i narzędzi. A z tej niecodziennej lekcji skorzystali nie tylko stolarze czy budowniczy, ale i majsterkowicze, pasjonaci, dla których drewno jest inspirującym materiałem. – Przywiodła mnie tu ciekawość. Poza tym mój kolega ma po dziadku zakład stolarski, który nie jest wykorzystywany. Byłoby gdzie ćwiczyć – śmiała się Alicja, studentka grafiki, która uczestniczyła z kolei w warsztatach inkrustacji. Poprowadził je Jerzy Wałga, cieszyński rzemieślnik, który jako jedyny zajmuje się wytwarzaniem strzelb cieszynek i ich zdobieniem. Co można wyczarować z drutu? Bardzo dużo – udowodnił Róbert Hozák rzemieślnik ze Słowacji, który kontynuuje rodzinne tradycje.  Podstaw druciarstwa uczył się od ojca, a ten od swojego ojca. – Do dzisiaj korzystam ze wzorów mojego dziadka, ale wymyślam też swoje – mówił podczas warsztatów w Zamku Cieszyn. Ich uczestnicy zaczęli lekcję od zrobienia drobnych elementów. Nie zabrakło odważnych, którzy zabrali się za wyplatanie koszy. Panie chętnie wykorzystały nowopoznaną technikę, by stworzyć oryginalną biżuterię. – To będzie dla mnie ogromna satysfakcja, założyć własnoręcznie zrobione kolczyki – przyznała z uśmiechem jedna z uczestniczek warsztatów.

Pomysł na odstresowanie
– Przydałoby się jeszcze dwie dodatkowe ręce – żartowały uczestniczki warsztatów wikliniarskich, ucząc się wyplatania koszy. – Kiedyś z wikliny tworzyły całe rodziny. Dzisiaj wielu mistrzów nie ma następców, chociaż z drugiej coraz więcej osób przychodzi na warsztaty. Jednak nie traktują tego w kategoriach zawodu, a jest to ich sposób spędzania wolnego czasu – podsumował Zbigniew Polaczyk, mistrz w zawodzie koszykarz-plecionkarz. Warsztaty to dla wielu osób świetny pomysł  na odstresowanie się, ale i pielęgnowanie rodzinnych tradycji. Niektórzy przychodzą, bo wreszcie mają czas, żeby realizować swoje pasje, poszukują inspiracji lub w ten sposób rozwijają swoje zawodowe umiejętności. Wszyscy są najlepszym przykładem na to, że w cenie zaczyna być to, co wytworzone własnymi rękoma. Nie dziwi więc fakt, że nie brakowało też chętnych do nauki wypieku chleba według tradycyjnych receptur.  Uczestnicy warsztatów spotkali się w Istebnej, w pensjonacie agroturystycznym państwa Bieleszów. Pod ich okiem uczono się wytwarzania chleba, od wyrabiania ciasta po wypiekanie w specjalnie wybudowanym na zewnątrz domu piecu. – Najważniejsze, że można tę recepturę spokojnie odtworzyć w domu – cieszyła się pani Sylwia, która postanowiła skorzystać w mistrzowskiej lekcji wypieku chleba dla własnych potrzeb. Inni chcą raczyć domowymi specjałami swoich gości.– Założyliśmy z żoną gospodarstwo agroturystyczne i chcemy częstować naszych gości prawdziwie domową kuchnią, produktami przez siebie przygotowanymi – zdradził pan Rafał, który uczestniczył w warsztatach wyrobu kiełbas domową metodą. Poprowadził je Leszek Szymczak, który zaprosił „uczniów” do swojego gospodarstwa agroturystycznego w Wiśle. Czekały na nich specjalnie opracowane   receptury i cała garść praktycznych wskazówek, dzięki którym można we własnym domu przygotować wędliny.

Szansa dla rzemiosła
Warsztaty rzemiosła były dla ich uczestników świetną okazją by rozwijać swoje pasje i
ciekawą alternatywą dla tych, którzy nie lubią spędzać wolnych dni przed telewizorem. Brały w nich udział osoby, które chcą żyć wolniej, mądrzej, zdrowiej. Może to szansa dla rzemiosła, którego za kilka lat nie będziemy poznawać jedynie z książek czy filmów, bo wciąż będzie można uczyć się dawnych technik od mistrzów.

Beata Mońka

MÁRIA HÚŠŤAVOVÁ, KROJOVANÉ BÁBIKY / LALKI W STROJACH KISUCKICH

Každá kysucká dolina má svoj typický kroj. Väčšinu z nich si je možné pozrieť na bábikách pani Márie. Mária Húšťavová sa venuje už viac rokov výskumu kysuckých krojov. Svoj výskum aplikuje na bábikách, ktoré oblieka do krojov z Bystrickej doliny, dolných Kysúc, Vadičovskej doliny, goralskej oblasti (Svrčinovec, Čierne, Skalité, Oščadnica), Čadčianskej doliny, Makovskej a Staškovskej doliny. Ako materiál využíva krojové súčasti, ktoré získava od starších žien.

———————————————————————————————————————–

Każda kisucka dolina miała swoją odmianę kisuckiego stroju ludowego. Większość tych odmian można podziwiać na lalkach, ubranych w stroje ludowe uszyte przez panią Marię.
Pani Maria Húšťavová bada od lat kisuckie stroje, które mają swoje regionalne odmiany. Spostrzeżenia z badań p. Marii, znalazły swoje zastosowanie w produkcji lalek ubranych w tradycyjne stroje Bystrzyckiej Doliny, Kisuc Dolnych, Wadiczowskiej Doliny, góralskich wiosek (Świerczynowiec, Czarne, Skalite, Oszczadnica), doliny Czacy, Makowa i Staszkowa. Poszczególne elementy, z którego składają się stroje lalek, szyją starsze panie.

Dane kontaktowe/Kontakt na výrobce:

Slovensko, 022 01 Čadca, Rieka 2574                                                                               tel.: +421 414 332 767, +421 908 943 480 • doporučuje se telefonický kontakt

WAWRZYK KAZIMIERZ, JUBILERSTWO – FILIGRAN CIESZYŃSKI / ZLATNICTVÍ – TĚŠÍNSKÝ FILIGRÁN

\Kazimierz Wawrzyk urodził się w 1955 roku w Ustroniu. W wieku 15 lat zaczął zajmować się wyrabianiem filigranu u Franciszka Horaka, którego był ostatnim uczniem. Zainteresowania Kazimierza Wawrzyka filigranem rozpoczęły się właściwie przypadkiem, gdy siedemdziesięcioletni wówczas Horak szukał ucznia. Ten przypadek zmienił się w późniejszym okresie w pasję, której pan Kazimierz poświęcił się całkowicie.

Niegdyś pracował dla Cepelii, ponieważ była to jedyna możliwość pozyskania materiału. Obecnie nie ma tego problemu i wykonuje srebrną biżuterię, a zwłaszcza pasy do strojów cieszyńskich dla różnych odbiorców. Pan Kazimierz często prezentuje swoje prace i umiejętności. Wielokrotnie brał udział w Europejskim Konkursie Sztuki Ludowej w Częstochowie, który odbywa się podczas Ogólnopolskich Dożynek na Jasnej Górze – dwukrotnie otrzymywał pierwszą nagrodę. Kazimierz Wawrzyk wszystkie swoje wyroby wykonuje ręcznie. Posiada ogromną wiedzę teoretyczną i praktyczną dotyczącą filigranu cieszyńskiego, którą zdobywał u najlepszego jubilera ziemi cieszyńskiej oraz w trakcie wieloletniego praktykowaniu. Serdecznie zaprasza do swej pracowni!

————————————————————————————————————————

K zájmu o zdobené tradiční filigránové šperky přivedla Kazimierze Wawrzyka vlastně náhoda. Tehdy sedmdesátiletý Franciszek Horak – výrobce šperků, hledal nového učně na našel ho v panu Kazimierzowi. Náhoda vyústila v koníček, kterému zasvětil svůj život.

Pan Kazimierz vyrábí stříbrnou bižuterii, hlavně stříbrné pásy, které zdobí těšínské kroje. Často svou práci předvádí. Mnohokrát se zúčastnil Evropské soutěže lidové tvorby v Częstochowie, která je pořádána v rámci celonárodních dožínek na Jasnej Górze. Dvakrát v soutěži získal první místo. Pan Kazimierz Wawrzyk pracuje pouze ručně. Má jedinečné teoretické a praktické vědomosti ohledně těšínského zdobení – filigránu, které získal od nejlepšího šperkaře Těšínska – Franciszka Horaka, a také dlouholetou praxí.

Dane kontaktowe/Kontakt na výrobce:
43-450 Ustroń, ul. Drozdów 28
Tel. +48 33 854 50 21; +48 601 225 477
Terminy do uzgodnienia telefonicznie.

MOTYKA MARIA, HAFT KRZYżYKOWY / KŘÍŽOVÉ VYŠÍVÁNÍ

Pani Maria Motyka z Jaworzynki beskidzkim haftem krzyżykowym zajmuje się od dziecka.
U nas wyszywają całe pokolenia. Szyło się obrusy, bieżniki, serwetki. Haftowała babcia, potem mama, która tworzyła rzeczy do nie istniejącej już skoczowskiej cepelii. To bardzo pracochłonne zajęcie. Fragmenty do kabotka, robi się czasem ponad tydzień. Latem pracujemy w gospodarstwie domowym, a w zimie haftujemy. Jest wtedy więcej czasu. Uczymy młodszych. Moje córki też haftują. Ale nie każdy się do tego nadaje. Teraz młodzieży brakuje przede wszystkim cierpliwości.
W damskim stroju hafty umieszcza się na tzw. lemce na rękawach oraz wokół szyi, wyszyte są w kolorze wiśniowym, czerwonym lub czarnym. W męskim stroju haftuje się koszule używane na co dzień, oraz białe, odświętne. Beskidzki haft stosuje się również do zdobienia obrusów, bieżników, serwet wyszywanych na płótnie, galanterii z lnu i płótna.

———————————————————————————————————————–

Paní Maria Motyka s Jaworzynki  vyšívaní zabývá od dítě
Šijeme celou generaci.  Ubrusy, běhouny, ubrousky. Vyšívala babička, potom mamicka , ktera vytvořila věci pro dnes již zaniklou Cepelie. Je to velmi náročný úkol. Části kabotka, někdy se dostane více než týden. V létě pracujeme v domácnosti, a v zimě vyšívame. To je pak více času. Učíme ty mladší. Moje dcera také vyšíva. Ale ne každý je vhodný na to. Nyní mladí lidé chybí ze všeho nejvíce trpělivosti.
V oděvním ženské výšivky kladen na tzv.. lemce na rukávech a kolem krku, vyšívané barevné třešně, červené nebo černé barvě. V oblékání mužských košil používaných vyšít na denním základě, stejně jako bílá, slavnostní. Beskidzki výšivka je také používána k dekoraci ubrusy, běhouny, ubrousky.

Dane kontaktowe/Kontakt na výrobce:

Adres:
43-476 Jaworzynka 37
tel. +48 33 855 69 41
Terminy do uzgodnienia telefonicznie.

RÓBERT HOZÁK, DRUCIARSTWO - WYROBY UŻYTKOWE Z DRUTU / DROTÁRSTVO – ÚŽITKOVÉ VÝROBKY Z DRÔTU

Pan Róbert Hozák je pokračovateľom štvrtej generácie drotárského remesla v rodine Hozákovcov.

Drotárstvo má na Kysuciach dlhoročnú tradíciu. Pán Róbert Hozák sa venuje tomuto remeslu od roku 1991 a jeho výrobky sa dostali takmer do celého sveta. K sortimentu jeho výrobkov patria najmä úžitkové predmety, ale aj dekoračné a upomienkové predmety (misky, košíky, zrkadla, servitníky, náramky, prstienky, prívesky, opletaná ceramika). Sú vyrobené z čierneho drôtu a následne sú povrchovo upravené.

——————————————————————————————————————–

Wyrób użytkowych przedmiotów z drutu ma w kysuckim regionie długoletnią tradycję. Pan Róbert Hozák zajmuje się druciarstwem od 1991 roku, a jego wyroby trafiły prawie do wszystkich zakątków świata. Do najczęściej wyrabianych produktów należą zwłaszcza przedmioty użytkowe a także dekoracyjne oraz różne upominki. Wszystkie wyroby są tworzone z czarnego drutu i następnie polerowane.
Pan Hozák jest kontynuatorem cztero pokoleniowej tradycji druciarskiej w rodzinie Hozaków.

Dane kontaktowe/Kontakt na výrobce:

Podzávoz 443022 01 Čadca
Slovensko
tel.: +421 903 696 782
rhozak@zoznam.sk

www.hozak.drotaria.sk/

JÁN ĎURKÁČ, SPRZĘT GOSPODARCZY I SAŁASZNICZY / DEBNÁRSTVO, GAZDOVSKÝ A SALAŠNÍCKY RIAD

„Drevo je materiál, ktorý stále žije – pracuje. Práca s ním je nesmierne voňavá a čistá. Je to dokonalý materiál na výrobu azda čohokoľvek, čo človek od vekov potreboval ku svojmu každodennému životu a práci.“
Práci s drevom sa venujem azda od detstva. Vyrastal som v kysuckých vrchoch, medzi horami. Už od detstva ma k láske k drevu smeroval môj dedko – vychýrený tesár a staviteľ zrubových obytných domov, ako aj hospodárskych budov v širokom okolí. Stolárskemu remeslu a výrobe niekdajších poľnohospodárskych náradí, ako i salašníckeho riadu sa naplno venujem hádam sedem rokov. Vyrábam poľnohospodárske náradie (drevené vidly, hrable, kosiská, atď.), salašnícky riad – geletky, putyry, a oceľové valašky. Všetky moje výrobky je možné zakúpiť buď priamo v dielni v Turzovke, alebo na folklórnych slávnostiach a podobných podujatiach na Slovensku, ale i Morave.

———————————————————————————————————————-

Pan Jan Ďurkač wychował się w górskiej części regionu kisuckiego. Obróbką drewna zajmuje się od dzieciństwa. Wspomina, że od dziecka miłość do drewna kształtował w nim jego dziadek – cieśla i budowniczy zrębowych domów mieszkalnych oraz zabudowań gospodarczych, znany w szerokiej okolicy. Jan Ďurkač zajmuje się stolarstwem i wyrobem tradycyjnych narzędzi użytku domowego i naczyń gospodarskich oraz sałaszniczych już ponad 7 lat. Wytwarza głównie widły, grabie, kosiska, gielaty, puciyry, wałaszki itd. Wszystkie produkty można zakupić bądź wprost we warsztacie na Turzówce lub na rozmaitych imprezach folklorystycznych i podobnych przedsięwzięciach kulturalnych na Słowacji i Morawach.
„Drewno jest materiałem, który stale żyje – pracuje. Praca z nim jest niezmiernie pachnąca i czysta. Jest to doskonały materiał służący do wytworzenia chyba czegokolwiek co człowiek od zaranie dziejów potrzebował do swojego codziennego życia i pracy.“

Dane kontaktowe/Kontakt na výrobce:

Słowacja
Stred 392  023 54 Turzovka
tel.: +421 905 915 129
e-mail: salasnickyriad@gmail.com
www.durkacjan.szm.sk

ROBERT CZEPCZOR, TRADYCYJNE BUDOWNICTWO DREWNIANE / TRADIČNÍ DŘEVĚNÉ STAVITELSTVÍ

Nasza firma „Kruca Fuks” pragnie kontynuować zamierające rzemiosło jakim jest ciesielka.
Zajmujemy się wykonywaniem konstrukcji budowlanych z drewna takich, jak: altany, wiaty, „kolyby”(bacówki), domki letniskowe, domy mieszkalne. Wszystkie elementy wykonujemy ręcznie za pomocą narzędzi ciesielskich: siekiery, topora ciesielskiego, piły i ciosła – cieślicy. Drobne elementy wykańczamy dłutami, „porzyzami” oraz „szkoblicami”(ośnikami prostymi oraz krzywymi).
Inspiracje czerpiemy z tradycji regionalnej i wzbogacamy je o własną wyobraźnię oraz doświadczenia artystyczne, „bowiem każdy cieśla wnosi do sztuki ciesielskiej część swojej duszy”. Ponadto zajmujemy się snycerką oraz rzeźbą tradycyjną i abstrakcyjną. Ręczną obróbką drewna zajmuję się od 10 lat. Narzędzia oraz wiedzę odnośnie tradycyjnych technologii przekazał mi mój dziadek, cieśla.

———————————————————————————————————————–

Záměrem naší firmy „Kruca Fuks” je snaha uchovat a pokračovat v zanikajícím řemesle jakým je tesařství.
Zabýváme se zhotovováním dřevěných stavebních konstrukcí, jakými jsou např. altány, přístřešky, „koliby”, chaty, obytné domy. Všechny prvky vyrábíme ručně pomocí tesařských pracovních nástrojů: sekery, tesařské širočiny, pily a teslice. Malé prvky dokončujeme pomocí dlát, pořízů a skoblí.
Inspiraci hledáme v regionální tradici a obohacujeme ji vlastní představivostí a zkušeností, „neboť každý tesař vnáší do tesařství část své duše”. Navíc se zabýváme také tradičním a abstraktním řezbářstvím.                                                                                         Rukodělným opracováním dřeva se zabývám 10 let. Nářadí a znalosti tradičních technologií mi předal můj dědeček, tesař.

dane kontaktowe / kontakt na výrobce:

F.H.U. Kruca Fuks
434 76 Jaworzynka 10
tel.: (+48) 783 881 666
patis84@poczta.onet.pl

http://www.krucafuks.pl

MARGITA ŠUPOLOVÁ DROBNÉ DEKORAČNÉ A ÚŽITKOVÉ VÝROBKY Z KERAMIKY A TRADIČNÉ PERNÍČKY / DROBNE DEKORACYJNE I UŻYTKOWE WYROBY Z CERAMIKI ORAZ TRADYCYJNE PIERNICZKI

Hlina ma fascinuje. Keďže práca s hlinou formovala od najstarších dôb i ľudskú ruku, svoje výrobky tvarujem iba ručne. Do môjho sortimentu patria okrem drobných dekoračných predmetov i úžitkové predmety z hliny i kameniny. Taktiež sa venujem výrobe i zdobeniu medovníkov pri dodržiavaní pôvodnej receptúry.

————————————————————————————————————————-

Glina mnie fascynuje. Jako,że praca z gliną od najstarszych czasów związana była tylko z praca rak, swoje wyroby wytwarzam tylko ręcznie. Oprócz przedmiotów dekoracyjnych robię również przedmioty użytkowe.
Przy wyrobie miodowych pierniczków stosuję tradycyjne techniki i receptury.

dane kontaktowe / kontakt na výrobce:

Margita Šupolová
Hurbanova 2236
022 01 Čadca
Slovensko
tel.: (+421) 907 567 764
bodenka@azet.cz